Zero Waste dla leniwych

Hasło zero waste pojawia się teraz wszędzie. I dobrze, bo pomimo tego, że lubię memy o bólu istnienia, nie chcę umrzeć razem z całą ludzkością za te kilkadziesiąt lat. A już tym bardziej nie chciałabym umrzeć przez głupotę ludzkości, której mamy szansę zapobiec, dlatego dzisiaj odbiegniemy od książek i zajmiemy się równie ważnym dla mnie tematem Przyznaję się, jestem bardzo wygodnicka (leniwa) i nie lubię utrudniać sobie życia. Jeśli chcecie poznać 3 sposoby, które w jakiś sposób przyczyniają się do poprawy sytuacji na Ziemi, a tak samo, jak ja cenicie sobie wygodę (nie lubicie się męczyć), to zapraszam do czytania. UWAGA! Przed przeczytaniem tego posta uprasza się o porzucenie myślenia: ja nic nie zmienię; zmiany zaczynają się od takich ludzi jak Ty czy ja, a każdy krok w kierunku naprawiania świata jest ważny!

Grafika z różowym tłem promująca Zero Waste. Przedstawia wycięte z papieru litery ułożone w słowa: Zero Waste, leżące na liściach. Czytaj dalej Zero Waste dla leniwych